Kociak - bardzo przyjemny haft, szybko się wyszywa ze względu na mały rozmiar i dużą ilość półkrzyżyków :)
Przy okazji sesji kotka wyciągnęłam z szuflady odłożone Oko:
Na razie mam tylko tyle ale cały czas mam nadzieję, że jakimś cudem trafi mi się trochę więcej czasu i będę miała możliwość znów do niego usiąść.
Śliczny kociaczek :) Ciekawa jestem tego "Oka". Czyżby to było oko tygrysa?. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTak Elu to jest Oko tygrysa, Obraz jest niesamowity ale pracochłonny. na razie zrobiłam sobie z nim przerwę ale niedługo do niego wrócę :)
UsuńUwielbiam kocie hafty. Ten zapowiada się ślicznie. Czekam na dalsze postępy.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam koty w hafcie :) w rzeczywistości również :)
Usuń